Forum Tylko my Strona Główna
Rozdział 1

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Tylko my Strona Główna -> Rozdziały
Autor Wiadomość
Agulec
Batwoman


Dołączył: 05 Mar 2007
Posty: 1916
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z gabinetu S.

PostWysłany: Pią 14:09, 22 Cze 2007    Temat postu: Rozdział 1    

Ojciec teleportował się z Jenną pod dom Robertsów.Ojca Kate miało nie być,a matka i pan Barton wybywali na kolecję.Rodzeństwo Kate też było poza domem
Jack Barton zastukał dwa razy koładką i ich oczom ukazała się kobieta w średnim wieku.
-Dzień dobry!Ty musisz być Jenna,miło mi.
-A mnie wcale.Wygląda na to,że mój ojciec nie ma gustu-odpowiadział Jenna lustrując dokladniej wygląd Adelaide.
Ona i ojciec Jenny spłonęli rumieńcem.
-Impreza już trwa,proszę tędy.
Zaprowadziła ją do ogrodu i zawołała Kate.Ta podeszła ze szklanką soku i przyprowadziła ze sobą szlamę Evans.
-To bawcie się dobrze,my i twój ojciec wychodzimy.
Jenna wepchnęła prezent w ręce Kate i powiedziała:
-Zdrowia,szczęścia i żebyś się zakrztusiła tym sokiem!
Odeszła zamiatając im po twarzy włosami.
**
-Za kogo ona się uważa?!Myśli,że jest lepsza od nas...Ja jej jeszcze pokaże.
-Komu pokażesz i co?
Znikąd pojawili się Huncwoci.Wręczyli prezenty Kate,która odłożyła je na bok.Włączyła muzykę i zabawa rozpoczęła się na dobre.
-To na kogo tak się wściekasz?-zapytał ponownie Syriusz Cool
-Obejrzyj się...
-Jenna Barton?Co ona tu robi?!Jest chyba ostatnią osobą,którą mogłabyś zaprosić!
Kate opowiedział im całą historię włączając w to życzenia.Spędzili kilka dobrych minut pomstując Jenne.Ani się obejrzeli,a piosenka zminiła się na wolną.James natychmiast pognał do Lily przewracając przy tym prezenty Kate.
-Liluś,zatańczymy?
-Nie jestem Liluś,Potter!Zapamiętaj to!
Ale mimo wszystko podała mu rękę.Remus wyciągnął na parkiet solenizantkę,a Peter...zajął się słodyczami.Tylko Syriusz szukał kogoś kogo mógłby wyrwać.
***
-Zatańczysz?-Syriusz rzucił swój szelmowski uśmiech w stronę Jenny.
-Hmm...czytaj mi z ruchu warg.NIE
-Czemu?
-Bo nie ma dżemu (ulubiony tekst mojego ojca)
-Jak znajdę to zatańczysz??
-To była przenośnia bałwanie.
-Serio?Nie zauważyłem.
-To kup sobie okulary.I to też jest przenośnia do twojej widomości.
-Nie to nie.Nie wiesz co tracisz.
-Och,wiem doskonale.Trętwy taniec ze szkolnym "macho".
-A ty to niby lepsza?Kogo ostatnio wyrwałaś?Hmmm...Evana Rosiera?I to tylko dlatego,że jest sławny.
-A co ci do moich spraw prywatnych?!A Evan to mój przyjaciel!Od dawna!I odwal się wreszcie!
Mówiąc to wbiegła do domu i wkradła się do pokoju Kate...
****
Amelie siedziała z Amosem w pokoju Kate.Byli zajęci głównie rozmową.
-Znowu natknęłam się na tekst "Rosier-cudowny gracz".Ugh!Nienawidzę go!
-Doskonale Cię rozumiem,ja też za nim nie przepadam.
-Ale ja go NIENAWIDZĘ!Niszcze każdy artykuł o nim,każdą fotkę i uwielbiam śmieć się z tylnej części jego ciała! Smile
-Uuu...mogę mu to powiedzieć?-w drzwiach stał nie kto inny jak Jenna Barton.
Amelie przewróciła oczami.Nie pałała sympatią do tej ślizgonki zwłaszcza,że Jenna była dobrą przyjaciółką Rosiera.
-Jasne,śmiało.To wszystko?Jak tak to może wyjdziesz?
-Ani mi się śni.Przyszłam tu na imprezę,ale nie myśl,że z własnej woli.Chce więc się dobrze bawić-mówiąc to zaczęła się rozglądać po pokoju.
W pewnym momencie zajrzała do szuflady.
-Bingo!
Wyjęła z niej pamiętnik Kate i zaczęła czytać na głos:
-"Drogi pamiętniczku,dzisiaj wysyłałam zaproszenia.Chciałam jakoś specjelnie przyozdobić to dla Remusa,ale nie wiem jakby to odebrał.Czy on nie widzi,że mi się podoba?!Lily twierdzi,że trzeba czasu,ale...".Hej,oddawaj!
Amelie wyrwała jej pamiętnik,ale w tym zamym momencie zobaczyła jednę z jego stron.




Wyrwała ją i zgniotła jednym ruchem ręki.Sytuację wykorzystała Jenna,która spowrotem zgarnęła pamiętnik i pognala z nim do ogrodu.
**
W tym samym czasie Huncwoci szykowali kolejny kawał,a Lily i Kate były oczywiście nieświadome...
-Uważam,że oni znowu coś knują-zwierzyła się Kate przyjaciółce.
-Na twojej imprezie?Daj spokój.
-No zobacz tylko...Ciągle szepczą i parskją śmiechem.
-Może szykują kawał dla Jenny?
Twarze obu przyjaciólek rozjasinił uśmiech.Ale właśnie w tym momencie do ogrodu wbiegła Jenna trzymając w ręku pamiętnik Kate.
-NIE!Oddawaj to!-Kate rzuciła się w jej stronę.
-Uważaj bo Ci oddam...HEJ!Posłuchajcie wszyscy!
Wszystkie twarze zwróciły się ku niej.Jenna z zadowoleniem otworzyła pamiętnik i przeczytała na głos:
-"Czy Remus nie zauważa moich starań?!Ślepy jest czy co?Ciągle z nim rozmawiam,odrabiam pracę domową i co?Nic."
Kate zamarła.Spojrzała na Remusa,który przyjął to ze stoickim spokojem.Nagle z domu wybiegli Amelie i Amos.
-Jak ci się podobało...siostrzyczko?-zakpiła Jenna
Panna Roberts zalała się łzami i uciekła do pokoju.Lily pobiegła za nią.
**
-To było chamskie.
-O,Black.Przyszedłeś mi pogratulować?
-Co ty do niej masz?Co ona Ci zrobiła?
-To kwestia tego,że zdradziła swoją krew.Ty,Potter i Lupin też.Zadajecie się ze szlamą.
-Nie mów tak o niej!
-Bo co?Wyciągniesz różdżkę i machniesz nią?Nie rozśmieszaj mnie,Black.
Jenna wyszła z imprezy i wróciła do siebie.
***


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora                        
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Tylko my Strona Główna -> Rozdziały Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach